środa, 8 lipca 2015

GREEN MAXI


   Dzisiaj główną rolę odgrywa zielona maxi, na którą polowałam sporo czasu. Kupno długiej spódnicy okazało się nie takie łatwe jakby się wydawało. Przede wszystkim zależało mi na tym, aby podszewka była niewidoczna, natomiast materiał, z którego została uszyta, nie powinien prześwitywać. Często pojawiającym się elementem szpecącym spódnicę maxi jest ogromna gumka w pasie, zazwyczaj w czarnym kolorze. Sandałki na płaskiej podeszwie i pudrowa bluzka z koronką nadają charakter codziennego stroju.













SKIRT - Mohito
T-SHIRT - Cocomoda (link)
BAG - Zara
SHOES - DeeZee (link) OUT OF STOCK 

4 komentarze:

  1. Świetny post, cudowny kolor spódnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. spódnica pomięta, wygląda na kiepskiej jakości,niestety metka nie oznacza dobrej jakości ubrania.makijaż w każdej stylizacji masz taki sam, a jest fryzura niedopracowana, w końcu stylizacja to całość....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spódnica z Mohito nie jest ubraniem szytym na miarę czy u krawcowej. Nie wykonano jej w Polsce tylko w Azji, a często za tym idzie średnia jakość. Dodatkowo Mohito nie należy do czołowych marek, a więc metka z tego sklepu to nie powód do dumy. Przykro mi, że nie mam super wyrafinowanej fryzury i odstrzelonego makijażu - nie mam zamiaru przebierać się na blogu, tylko pokazywać mój codzienny wygląd. Pozdrawiam ;-)

      Usuń