poniedziałek, 30 marca 2015

PINK ACCENT


Różowe buty sportowe to dłuższy temat. Proszę mi wybaczyć, ale nie mam doświadczenia w kupowaniu adidasów. Dla mnie to czarna magia. Wygodne Nike model Blazer Vintage świetnie akcentują każdą ciemną stylizację. Według mnie są ciekawe, dość nietypowe. Podeszwa posiada żółty nalot (niewidoczny na zdjęciu). Na szczęście to efekt zamierzony od producenta. Miało być na luzie - niech tak będzie!








 COAT - JANBOR
PANTS - Zara
SHOES - Nike Blazer Vintage
BAG - Allegro
BLOUSE - JANBOR
JEWELLERY - LAVAii

sobota, 28 marca 2015

NECESSITIES SKIN | MARY KAY


 Podczas zdjęć do katalogu dla firmy LUSSON niezbędny był profesjonalnie wykonany makijaż. Na szczęście trafiłam w ręce Pani Agnieszki Słowińskiej (link do Atelier), która zadbała o wygląd mojej twarzy. Mówię 'na szczęście', ponieważ jedna wizyta odmieniła moje spojrzenie na kondycję skóry.
 Cały czas myślałam, że skoro świecenie pojawia się w 'strefie T', to muszę używać kosmetyków do cery przetłuszczającej się. Teraz wiem, że poprzez niewłaściwą pielęgnację mam problemy z łuszczeniem się w kilku miejscach oraz przesuszeniem.


 Postawiłam na kosmetyki Mary Kay. Mianowicie, Pani Agnieszka dobrała mi 4 podstawowe produkty - dwa pielęgnacyjne, dwa do makijażu:
- Mleczko 3-w-1 TimeWise do skóry suchej lub wrażliwej
- Krem na dzień TimeWise do skóry suchej i normalnej
- Podkład rozświetlający TimeWise, no. beige 3
- Mineralny puder sypki, no. beige 1




 Kosmetyki mają swoje wady i zalety, w przewagą na pozytywy.
 Kondycja skóry niewątpliwie się poprawiła, a odcienie produktów są idealnie ze sobą dobrane. Pozwolę sobie na kilka słów o każdym produkcie.
 Niewątpliwie ulubionym kosmetykiem stał się puder mineralny. Ma bajeczne opakowanie z wieczkiem - lusterkiem. Posiada obracającą się nakładkę, dzięki czemu nie ubywa go. Świetnie matuje buzię, jest lekki i nie posiada zapachu. Same plusy!
Podkład natomiast to temat kontrowersyjny, ale od momentu używania nie mam problemu z łuszczeniem się skóry. Idealnie dobrany odcień to połowa sukcesu. Małym minusem jest to, że w ciągu dnia muszę kilka razy zmatowić go pudrem mineralnym, ale skóra w końcu prawidłowo wygląda.




 Mleczko 3-w-1 do skóry suchej. Koniec z uczuciem ściągnięcia. Aplikacja niezmiernie szybka i łatwa. Aby zmyć makijaż wystarczy zwilżyć skórę wodą oraz nałożyć produkt na buzię i delikatnie masować. Oczy natomiast zmywam ulubionym płynem dwufazowym. Skóra jest nawilżona i czysta. Kosmetyk posiada kremową konsystencję.
 Krem działa nawilżająco oraz wygładza drobne zmarszczki. Nie jest to produkt dla kobiety z dojrzałą cerą, a dla osoby, której brakuje nawilżenia. Według mnie - strzał w dziesiątkę.

 Koszt czterech produktów wyniósł mnie 335 zł. Pomyślałam, że to majątek. Jednak podliczyłam wszystkie cudeńka drogeryjne, koszt nietrafionych podkładów i... złapałam się za głowę. Moja opinia jest szczera, a post NIE JEST REKLAMĄ, tylko obiektywną oceną sytuacji. Kosmetyki są bardzo wydajne, puder wystarcza na rok czasu, a pozostałe produkty na min. 3-4 miechy, co w przeliczeniu wynosi około 84 złote na miesiąc. Kiedy odbuduję mój budżet z pewnością dokupię środek o konsystencji żelu na wypryski oraz róż. Polecam każdemu taką indywidualną konsultację ze specjalistką, niekoniecznie z Mary Kay.

czwartek, 26 marca 2015

LOOKBOOK


  Kompleks niskiego wzrostu oraz korpulentnej sylwetki towarzyszył mi od zawsze, dlatego ogromnie zaskoczyła mnie propozycja wystąpienia w lookbooku firmy LAVAii. Dodatkowo pojawimy się w magazynie 'Elity'.
 Wiele osób myli, czym tak naprawdę jest LUSSON. To polski multibrand zrzeszający ze sobą firmy odzieżowe. Ich produkty można znaleźć w wielu polskich butikach. LAVAii zaś, stanowi odrębną markę, skierowaną do konsumentów detalicznych.
 Klientka LUSSONA to nowoczesna kobieta po 30. roku życia. Świadomie dąży do celu, nie utożsamia się z panującymi trendami tylko z tym, co pasuje do jej stylu.
 Lookbook powstał tak naprawdę w tydzień. Pomimo tego, iż tempo tworzenia było niebywale szybkie, efekt jest bardzo zadowalający. Nakład 1000 katalogów rozszedł się w kilka dni.  Tak bardzo się cieszę, że mimo kilku niepowodzeń nie 'stoję w miejscu' i mogę się spełniać. Powstanie kolejny post związany z makijażem i pielęgnacją, a wszystko zaczęło się od make up' u wykonanego na potrzebę sesji. Dostałam się w dobre ręce osoby, która w końcu dobrała mi odpowiednie kosmetyki.
 Sesja odbyła się w Showroomie LUSSONA. Dobry humor nas nie opuszczał! Z każdym dniem coraz bardziej doceniam to gdzie i kim jestem.
 Zdjęcia : Marcin Jarosław Białek
 Makijaż: Agnieszka Słowińska
 Stylizacje  / dodatki : Marta Cieślik























poniedziałek, 23 marca 2015

GREY COAT


Ostatnio długo zastanawiałam się nad neoprenowym płaszczykiem i szczerze mówiąc to był trafny wybór, jeśli chodzi o płaszcz typowo wiosenny. Świetnie wykończony, lekki i pasuje do eleganckiej oraz sportowej stylizacji. Ulubione buty slip on w drugiej odsłonie. Połączyłam z małą pikowaną torebką. 










COAT/SWEATER - Reserved
BAG - Allegro
PANTS - Zara
SHOES - Stradivarius
JEWELLERY - Lusson

piątek, 20 marca 2015

SPRING - CLEANING


Po dłuższej przerwie powracam z wieloma pomysłami i ogromną energią. Za dwa tygodnie święta, a za tym idą oczywiście porządki. We wcześniejszych postach możecie odszukać wpis dotyczący Steamaster - prasuj parą! Od tego momentu minęły trzy miesiące, a więc miałam możliwość dokładnie przetestować nowy nabytek w domu.
 Tydzień temu otrzymałam kolejny dodatek, a mianowicie wody zapachowe do prasowania. Jak już kiedyś wspominałam, prasowacz parowy ma swoje zastosowanie nie tylko (jak nazwa wskazuje) w prasowaniu, ale również odświeża odzież, zabawki, a także pościel czy kanapę.

 Kilka osób napisało, że prasowacz parowy to pieniądze wyrzucone w błoto, ponieważ zaraz się zepsuł. Jednakże duży wpływ na jego żywotność ma sposób w jaki traktujemy urządzenie. Niezmiernie ważne jest, aby prasowacz był napełniany wodą demineralizowaną, może być to specjalnie perfumowana do kupienia u producenta lub po prostu filtrowana, którą wlewamy do czajnika.





Jak już wcześniej wspomniałam, Steamaster to nie tylko urządzenie do prasowania, ale również do dezynfekcji. Jest przydatny w momencie kiedy mamy dziecko. Osobiście jeszcze matką nie jestem, ale mam młodszą siostrę i wiem, że jeszcze kilka lat temu 'pakowała' do buzi co tylko się da. W związku z tym, musimy zwracać uwagę na to czym bawią się dzieci, a za pomocą Steamaster możesz zadbać o czystość oraz zmniejszyć ilość roztoczy, a także innych nieproszonych gości. Dzięki prasowaczowi mogłam odświeżyć poduszki dekoracyjne. Są wykonane z mikrofibry i w pralce mogłyby się totalnie rozlecieć. Cały 'zabieg' trwał ok 4-5 minut. Nie ma tu żadnej filozofii!



  Osobiście dostaję szału, kiedy pomyślę, że mam prasować na krótkiej desce firankę 3x5 metrów. O, zgrozo. Wyprane firanki wieszam bezpośrednio na karnisz, a następnie po całej długości traktuję prasowaczem. Regulacja temperatury pozwala dostosować ją do naszych indywidualnych potrzeb, dzięki czemu można wyprasować grube tkaniny ale również delikatne, np. jedwab.

 Wracając do porad 'perfekcyjnej' chciałabym wspomnieć, że oprócz pościeli i poduszek, Steamaster świetnie radzi sobie z materacami oraz tapicerowanymi meblami. Zamiast spędzać czas na żmudnym praniu ręcznym i czekaniu, aż wyschnie, możesz zaoszczędzić czas i wykonać te czynności prasowaczem. Mamy pewność, że meble nie zawilgotnieją, a przy okazji pozbędziemy się roztoczy.



 Steamaster nie jest produktem niezbędnym do życia, ale niewątpliwie je ułatwia. Przetestowałam go podczas generalnego 'odgruzowywania' mieszkania i wiem co mówię.
 Zapraszam na : steamaster.pl
Do kupienia są również wody zapachowe w kilku rodzajach - polecam różaną ;-).