czwartek, 29 stycznia 2015

WINTER TEA


 Post dedykowany osobom, którym zima kojarzy się z wieloma przyjemnościami, charakterystycznymi dla tej pory roku. Chciałabym podzielić się z Wami kilkoma łatwymi przepisami na rozgrzewające herbaty.


Zdjęcia: Marcin Białek



Herbata z cynamonem i pomarańczą
Przepis banalny, z którym każdy sobie poradzi. Nie ma w nim nic nowatorskiego. Napój jest bardzo aromatyczny, dzięki czemu dobrze rozgrzewa i świetnie smakuje.

Składniki:

1. Kubek zaparzonej, ulubionej herbaty (w moim przypadku czerwona)
2. Dwa plasterki pomarańczy
3. Około 2-4 cm cynamonu (niemielonego)
4. Kilka goździków
5. Miód lub syrop malinowy do smaku

Do gotowego naparu włóż plastry pomarańczy oraz przyprawy - nie ma tu żadnej filozofii.




Herbata z miodem, imbirem i cytryną

Składniki:
1. Kubek/filiżanka z uluboną herbatą, polecam czarną lub czerwoną (najlepiej liściasta)
2. Kawałek imbiru o długości ok. 2 cm (ewentualnie 2 łyżeczki suszonego)
3. Miód według uznania
4. Plasterek cytryny






Herbata z jabłkiem i pomarańczą

Składniki:
1. Ulubiona herbata


2. Dwa duże plasterki pomarańczy

3. Kilkanaście goździków 

4. Pół plasterka cytryny
5. Kilka małych kawałków jabłka
6. Łyżeczka soku malinowego
7. Szczypta cynamonu
8. Można ewentualnie dodać miodu do osłodzenia





Kilka prostych przepisów, które stosuję zimą, w szczególności, kiedy temperatura nas nie rozpieszcza. Ogromną przyjemność sprawia mi dobra lektura w połączeniu z czymś ciepłym do picia, dlatego też takie dni spędzam w Calimero przy ulicy Solnej 4 w Kielcach. Piękne miejsce, w którym można odpocząć lub spotkać się z przyjaciółmi. Serdecznie polecam i zapraszam wszystkich.
Co do stylizacji: Postawiłam na minimalizm. Zwykła pastelowa sukienka w połączeniu z ciekawym szalem. Czarny dół, biżuteria ograniczona do minimum. Macie swoje sprawdzone przepisy? Chętnie je zobaczę. 


DRESS - Fashion Land
SHOES - DeeZee
SCARF - Lusson 


sobota, 24 stycznia 2015

B'DAY GIRL!


 Kolejny dwudziesty czwarty stycznia za mną, w tym roku wyjątkowy - nastolatką już nie jestem! Dzisiaj kończę okrągłe dwadzieścia lat. Jestem niesamowicie szczęśliwą osobą, która cieszy się swoimi mniejszymi i większymi sukcesami.
Życzę sobie dużo zdrowia, o które w końcu zaczęłam dbać! Dużo miłości od najcudowniejszego mężczyzny, z którym jestem w szczęśliwym związku od trzech lat, wielu sukcesów, realizacji samej siebie, oby nigdy nie wycofali ukochanych Milky Way! Dziękuję za każdego człowieka, którego poznałam na mojej drodze - każdy z nich nauczył mnie czegoś lub wielokrotnie pomógł. Za moich cudownych rodziców, którzy wspierają mnie na co dzień. Dziękuję za to kim jestem i mam nadzieję, że nie muszę Wam mówić jacy jesteście cudowni. Przede wszystkim jestem wdzięczna Wam! Za to, że śledzicie i czytacie mojego bloga. Jesteście wspaniali i z każdym dniem motywujecie mnie jeszcze mocniej! Uważam, że każdy 'niewypał' dał mi jeszcze większą okazję do działania. W dzisiejszym poście macie możliwość zobaczyć mnie w nieco młodzej odsłonie. To dzięki rodzicom jestem taka - nie inna, dzięki czemu staram się osiągnąć to czego pragnę.

Miejsce: Binkowski Hotel
Włosy: Salon Catleya




Zdjęcie na prawo idealnie nadaje się do posta beauty:









Skafander przeciwwojenny:







DRESS ZARA / SHOES DeeZee / BAG Allegro / NECKLACE ZARA

czwartek, 22 stycznia 2015

RECOMMEND | JANUARY



Jak najczęściej pragnę dzielić się z Wami, nowościami w mojej kosmetyczce. Nowe palety do makijażu - idealny prezent, który otrzymałam pod choinkę. W niedługim czasie postaram się podzielić 'bublami', które również zdarza mi się kupić.

Palety :






1. Sephora MAKEUP PARTY BOX - Gwiazdkowy prezent, już przetestowany! Paleta zawiera 36 cieni do powiek, 12 pomadek oraz 6 różów rozświetlających. Moim szczerym zdaniem - coś fantastycznego. Cienie trzymają się całą noc, poza tym bardzo podobają mi się zestawienia kolorystyczne poszczególnych produktów. Idealnie komponują się ze sobą, dzięki czemu możemy stworzyć bardzo naturalny makijaż oraz coś bardziej wyrazistego.

2. Sephora Color pop-up store - zeszłoroczny prezent, ale do dziś posiadam praktycznie całą paletę. Zaznaczam, że miałam dosyć sporo klientek na makijaże, a paleta jest super wydajna. Prawdę mówiąc, przy jej użyciu można wykonać naprawdę perfekcyjny makijaż! Posiada: 64 cienie (w tym) połyskujące i matowe, 48 odcieni pomadek do ust, 6 kremowych rozświetlaczy do oczu, skóry i ust, a także 12 rodzajów tuszu do kresek, 6 cieni nadających oczom całkowite rozświetlenie (do wykończenia makijażu) i na sam koniec 3 połyskujące pudry do całej twarzy. Fantastyczna sprawa, ogromne pole manewru, już o trwałości nie wspominając!

3. Inglot - Szczerze powiedziawszy mam nie do końca 'zaufanie' do tej palety. Trwałość jest o wiele mniejsza w porównaniu do cieni z Sephory. Jednakże plusem jest: możliwość komponowania ulubionych odcieni, pomimo kilku poprawek w ciągu dnia paleta jest bardzo wydajna (mam ją od wakacji, a używam codziennie). Kolejną zaletę stanowi wygodne opakowanie w postaci kasetki z lusterkiem. 

Podkłady:


1. Revlon Colorstay, no. 220 - idealne krycie, polecane dla osób potrzebujących mocnego zatuszowania niedoskonałości.
2. Bourjois Flower Perfection, no. 53 - lekki matujący podkład, dla osób, które nie mają większych przebarwień, a chcą jedynie zmatowić cerę
3. Sephora fluid nawilżający - bezbarwny - idealnie nawilża oraz wygładza skórę na twarzy, jak dla mnie - idealna baza pod makijaż, ewentualnie na lato, kiedy nie używamy podkładu

Tusze do rzęs / kresek:


Moim ulubieńcem jest bez dyskusji 'One by One' Maybelline, ale o tym pisałam w poprzednich postach. W styczniu miałam możliwość wypróbowania nowości.

1. Lancome - prezyzyjna szczoteczka nie skleja rzęs oraz pięknie wydłuża. Nie sypie się, a także nie stwarza grudek.
2. Max Factor Masterpiece Transform - fantastycznie rozdziela rzęsy, bez nie powstają inne niedoskonałości, na pewno zakupię ponownie. Jedyną wadą jest to, że trudno schodzi nawet przy użyciu tłustego płynu micelarnego, a wodoodporny nie jest!
3. Miss Sporty Cat's eyes liner - nie przepadam za kosmetykami tej firmy, ale tutaj mamy wyjątek. Eyeliner, pomimo swojej niskiej ceny (11 zł), o wiele lepiej sprawdza się niż te z renomowanych firm. Jest bardzo wydajny i nie rozmazuje się. Tusz do kresek w formie flamastra pozwala nam wykonać precyzyjną linię.

Puder / korektor / róż:


1. Max Factor Creme Puff, puder prasowany, no. 05 - najlepszy ze wszystkich jakie miałam. Kolor Translucent nadaje naturalny odcień skórze. Pięknie pachnie i na dodatek jest bardzo wydajny.
2. Oriflame Conceal kit - bardzo dobry korektor rozświetlający do zasinień pod oczami czy lekkich przebrwień. Natomiast do pokrycia większych wyprysków, według mojej oceny - nie nadaje się.
3. Bourjois Blush, no. 03 - chyba najbardziej wydajny róż jaki posiadam, nadaje naturalny efekt, trzyma się cały dzień. Plus za małe opakowanie z pędzelkiem i lusterkiem.
4. Isa Dora Compact Powder, no. 18 - świetnie matuje, nadając naturalny koloryt skórze, nie wymaga poprawek, atutem jest lusterko w zestawie.

Gąbki do nakładania podkładu:


Ostatnio modne stały się gąbki Beautyblender. Zadałam sobie pytanie: 'Jak gąbka do makijażu może kosztować 70 zł? Trudno, zaryzykuję. Od teraz podkład mam perfekcyjnie rozprowadzony, bez smug. Do kompletu dokupiłam nieoryginalną gąbeczkę w formie pędzelka, którą używam do nakładania korektora. Warto zainwestować w jakość.

Pędzle:


1. Pędzel do podkładu Sephora
2. Pędzelek do pomadki / korektora Oriflame
3. Różowy pędzel do pudru Avon
4. Różowy pędzelek do cieni Avon
5. Gąbeczka z pędzelkiem do podkładu i korektora
6. Gąbka do podkładu Beautyblender

Najlepsze pomadki do ust :


Akurat pomadek i szminek mam około 100 sztuk, ale to w końcu ulubieńcy stycznia! Najlepsze nawilżenie pomadka 'bebe young care'. Ulubiona szminka - oczywiście Sephora, intensywny kolor oraz delikatny, metaliczny połysk, no. 11.

Pielęgnacja twarzy:


Kiedyś przy zakupach w drogerii otrzymałam próbkę kremu Ziaja liście manuka. Po przetestowaniu próbki zdecydowałam się na zakup. Za cały zestaw na zdjęciu zapłaciłam... 25zł. Jestem zachwycona działaniem kosmetyków naszej polskiej firmy! Pomijając perfekcyjne działanie, muszę powiedzieć, że cała gama jest idealnie stworzona dla osób ze skórą mieszaną, gdyż dla tłustej może okazać się zbyt lekka. Produkty opakowane są w bardzo wygodne i poręczne buteleczki co ułatwia aplikację. Dodatkową zaletą jest przyjemny zapach.
1. Żel z peelingiem
2. Tonik zwężający pory
3. Krem nawilżający na dzień

Zapachy:


1. Calvin Klein BEAUTY - koalia / jaśmin / drzewo cedrowe - EDP 100 ml
2. LANCOME O d'Azur - sycylijska bergamotka - EDT 75 ml
3. JIMMY CHOO - Night version - nuta szyprowo-owocowa - EDP 60 ml
4. JIMMY CHOO - daily version - imbir / różowa herbata / orchidea tygrysia / drzewo cedrowe - EDT 60 ml
5. DKNY Be Delicious Fresh Blossom - grejfrut / porzeczka / morela / kwiat / róża / jabłko - EDP 100 ml

To już koniec listy polecanych produktów w styczniu. Myślę, że takie posty są przydatne i skorzystacie również z moich opinii, a także drobnych doświadczeń. Za niedługo podzielę się z kosmetycznymi bublami. 

sobota, 17 stycznia 2015

POSTANOWIENIA NOWOROCZNE


 Początek nowego roku jest zazwyczaj dobrą okazją do postanowień noworocznych. Zaglądając na niemiecki  portal spiegel.de zauważyłam, że jest to zjawisko nie tylko w Polsce popularne. Jak wszelkie zobowiązania i obietnice, wypowiadane w sylwestrową noc, wdrożyć w życie?



  Według wcześniej wspomnianego artykułu, najczęstszym postanowieniem jest zrzucenie zbędnych kilogramów. Z własnego doświadczenia wiem, że nie należy to do najprostszych rzeczy. Wbrew pozorom musimy się odpowiednio przygotować. Rzeczywistość jest bardziej brutalna. Pamiętaj, że cud się nie wydarzy, a tylko realne działania mają sens. Zaczynaj stopniowo ograniczać wysokokaloryczne produkty. Przeanalizuj ilość wypijanej wody w ciągu dnia. Najlepiej jeśli zasięgniesz wiedzy kogoś bardziej doświadczonego. Stopniowo do celu - sylwester nic nie zmieni.



   'W następnym roku znajdę więcej czasu dla siebie' - Nie, nie znajdziesz go. Powodem tego jest ciągłe obcowanie z tzw. 'pożeraczami czasu'. Oczywiście nie mówię o niczym innym jak o portalach społecznościowych. Sama po sobie wiem jak to jest, tym bardziej, że prowadzę bloga. Dostaję mnóstwo wiadomości i maili, a nie chcę, by ktoś poczuł się zignorowany, więc odpisuję w miarę możliwości. Trzeba wyciągnąć wnioski: rozdziel czas na pracę oraz dla bliskich. Nie da się w pełni pogodzić tych dwóch rzeczy.

  'Zapiszę się na siłownię i zacznę ćwiczyć' - Dochodzisz do wniosku, że karnety na siłownie są drogie, a co gorsza trzeba podpisać umowę na rok. Nie powiem, bo sama chodzę z tego względu, że w domu nie mam, aż tyle miejsca. aby spokojnie ćwiczyć. Jednakże w dobie dzisiejszego dostępu do internetu, mamy masę treningów od profesjonalnych trenerów jak chociażby Ewa Chodakowska. Tak naprawdę jeżeli tylko się chce, to nie ma przeszkód.Wystarczą trzy treningi po 45 minut, w tygodniu, aby poprawić lichą kondycję.

 'W tym roku pojedziemy na świetne wakacje' - Co z tego, skoro co miesiąc szkoda Ci było odłożyć parę złotych? Z dnia na dzień nie wyciągniesz chociażby 800 dla osoby, żeby pojechać na upragniony urlop nad morzem, czy już nie wspominając za granicą. Sama miałam z tym problem, ale kiedy przeanalizowałam ile pieniędzy wydaję na zupełnie zbędne rzeczy, zrozumiałam swój błąd. Warto zrobić nie tylko wykaz płatności, ale przede wszystkim rachunek sumienia. 

  Postanowienia noworoczne, nie należą do tych sensownych i realnych. Czekając na 'następny poniedziałek', czy 'kolejny rok', przelatuje nam całe życie. Oczekujemy na cud, który sprawi, że spełnią się wszystkie nasze prośby - same, bez wkładu naszej pracy. Czasem warto wypisać wszystkie 'za' i 'przeciw'. Według mnie, postanowienia noworoczne to rzucanie słów na wiatr. Brak konkretnych działań jest przyczyną wielu niepowodzeń. Osobiście nie mam żadnych postanowień, tylko po prostu pracuję nad tym, co chce zmienić.






  Kilka słów o stylizacji: Flausz od zawsze kojarzył mi się z idealnym materiałem na płaszcz. Myliłam się - spódnica też może być z tego fantastyczna. Ciepła, nie za krótka, spełnia rolę koca! Do tego klasyczne szpilki, koszula w groszki i przecudowna kawa w Calimero. Jeśli ktoś poszukuje przytulnego miejsca na spotkanie w Kielcach, to serdecznie mogę polecić: ul Solna 4.











SKIRT - Mosquito (link) / BLOUSE - Mohito / SHOES - DeeZee / BAG - Stradivarius