niedziela, 23 lutego 2014

YELLOW DRESS, SNEAK BAG | OMBRE HAIR




  Włosy, tzw. ombre hair, to chyba kolejna rzecz, która w szybkim czasie rozniosła się wśród płci pięknej. Fakt, że nie każdemu pasuje i najlepiej wygląda na jednolitej długości włosów też nie powstrzymywał niektórych od tego zabiegu. Jednak warto przekonać się na własnej 'skórze' jak w czymś będziemy wyglądać. Długo się zbierałam do tego i w końcu jest! Muszę przyznać, że nie żałuję. Sam zabieg trwał ponad dwie godziny, ponieważ mój naturalny pigment jest bardzo ciemny i nawet rozjaśniacz powoli działał. Efekt? Kolor wyszedł odpowiedni, dokładnie taki jak chciałam, ale włosy zostały bardzo naruszone i teraz muszę o nie jeszcze bardziej dbać, już nie wspominając o tym, że ich nie prostuje. Szczerze mogę polecić kosmetyki do pielęgnacji Toni&Guy, które dają naprawdę świetne efekty. Wybrałam szampon i odżywkę, która niby 'dodaje objętności' (której nie widzę), jednak włosy są odżywione i jakoś wyglądają. Kosmetyki same w sobie ładnie pachną i są wydajne. Do kupienia w sklepach fryzjerskich, szczególnie internetowych. Dodatkowo używam zwykłego jedwabiu lub olejku, np. Gliss Kur. Warto więc samemu spróbować i się przekonać do takiej zmiany.


piątek, 7 lutego 2014

GREEN MIST | BLACKCURRANT SYRUP

   

      Właśnie ten odcień zielonego jest jednym z moich ulubionych. Dzisiaj w roli głównej bluzka, o którą cały czas pytacie, czy jest na sprzedaż. Jednak nie jestem w stanie się z nią rozstać i oby takich kolorów nam przybywało!  Wysokie obcasy to jak dla mnie podstawa, umiem w nich chodzić i dobrze się w nich czuję. W sylwestrowym poście dokładnie te same Wam zaprezentowałam i muszę powiedzieć, że balowałam w nich całą noc! Do tego jeden z moich ulubionych naszyjników w kolorze szmaragdu. Odważyłam się postawić na mocną szminkę. Nie czuję się w nich dobrze, ale co tam.. na zdjęcia czemu nie :D Do tego ulubiony, jasny płaszcz, który wbrew pozorom nie jest 'podszywany wiatrem', lecz został wykonany z wełny (naprawdę ciepły). Dodatkowy akcent stanowi zielony komin. Żeby nie było nudno - torebka z panterkowym printem.
      Tak jak obiecałam następny post dotyczący zdrowego odżywiania i ćwiczeń - niebawem. Mam nadzieję, że moje postanowienie przyniesie spore efekty! 



Szminka - Bourjois, Rouge Edition, no 07



poniedziałek, 3 lutego 2014

PANTS | SNAKE PRINT



  Pewnie po moich postach widać, że nie lubię spodni i czuję się w nich źle. Jednak do tych widocznych w stylizacji mam inne podejście. Są wykonane z elastycznego materiału z elementami skóry. Poza tym posiadają nietypowy wzór, przez co są ciekawsze. Niestety przez ostatnie dni siarczystych mrozów spódnice zostały zmuszone poczekać w szafie. Nie myślcie sobie, że mam tylko jedną parę - reszta leży gdzieś w szafie, nie wiem nie chodzę. Wężowy print na spodniach i torebce - moim zdaniem wygląda dobrze, jednakże czekam na Wasze opinie.
  Bardzo często piszecie o poszczególne produkty, którymi wykonałam makijaż, a więc bardzo proszę wszystko znajdziecie poniżej. Nawiązując do makijażu, osobom, które nie lubują się w mocnych odcieniach szminek, a wręcz przeciwnie - bardzo pastelowych mogę polecić cudeńko polskiej firmy Catrice - firma tego samego producenta co Bourjois - świetnie nawilża nadając bardzo delikatny odcień, który w sumie jest mało widoczny na zdjęciach, cena jest bardzo przystępna, ok. 17 - 19 zł.

Makijaż:
podkład - Revlon Colorstay, no 180
puder - Manhattan Soft Matt Loose Powder, no 2 Beige
eyeliner - L'Oreal super slim liner
eyeshadow - paleta Sephora/ Paese, no 605
róż - Bourjois, no 3
pomadka - Catrice, no 190

sobota, 1 lutego 2014

PASTEL COLOURS | COBALT


Chyba jeszcze nie jest ze mną tak źle skoro mogę się ubrać na dziale dziecięcym w H&M ;-). Mianowicie chodzi mi o pastelowy sweterek w kwiaty, który przypadkiem wpadł mi w ręce. Także ciekawe perełki czekają na nas w dziale dla najmłodszych. Jedynym akcentem jest chabrowa spódnica, która dodaje charakteru całości.