sobota, 17 stycznia 2015

POSTANOWIENIA NOWOROCZNE


 Początek nowego roku jest zazwyczaj dobrą okazją do postanowień noworocznych. Zaglądając na niemiecki  portal spiegel.de zauważyłam, że jest to zjawisko nie tylko w Polsce popularne. Jak wszelkie zobowiązania i obietnice, wypowiadane w sylwestrową noc, wdrożyć w życie?



  Według wcześniej wspomnianego artykułu, najczęstszym postanowieniem jest zrzucenie zbędnych kilogramów. Z własnego doświadczenia wiem, że nie należy to do najprostszych rzeczy. Wbrew pozorom musimy się odpowiednio przygotować. Rzeczywistość jest bardziej brutalna. Pamiętaj, że cud się nie wydarzy, a tylko realne działania mają sens. Zaczynaj stopniowo ograniczać wysokokaloryczne produkty. Przeanalizuj ilość wypijanej wody w ciągu dnia. Najlepiej jeśli zasięgniesz wiedzy kogoś bardziej doświadczonego. Stopniowo do celu - sylwester nic nie zmieni.



   'W następnym roku znajdę więcej czasu dla siebie' - Nie, nie znajdziesz go. Powodem tego jest ciągłe obcowanie z tzw. 'pożeraczami czasu'. Oczywiście nie mówię o niczym innym jak o portalach społecznościowych. Sama po sobie wiem jak to jest, tym bardziej, że prowadzę bloga. Dostaję mnóstwo wiadomości i maili, a nie chcę, by ktoś poczuł się zignorowany, więc odpisuję w miarę możliwości. Trzeba wyciągnąć wnioski: rozdziel czas na pracę oraz dla bliskich. Nie da się w pełni pogodzić tych dwóch rzeczy.

  'Zapiszę się na siłownię i zacznę ćwiczyć' - Dochodzisz do wniosku, że karnety na siłownie są drogie, a co gorsza trzeba podpisać umowę na rok. Nie powiem, bo sama chodzę z tego względu, że w domu nie mam, aż tyle miejsca. aby spokojnie ćwiczyć. Jednakże w dobie dzisiejszego dostępu do internetu, mamy masę treningów od profesjonalnych trenerów jak chociażby Ewa Chodakowska. Tak naprawdę jeżeli tylko się chce, to nie ma przeszkód.Wystarczą trzy treningi po 45 minut, w tygodniu, aby poprawić lichą kondycję.

 'W tym roku pojedziemy na świetne wakacje' - Co z tego, skoro co miesiąc szkoda Ci było odłożyć parę złotych? Z dnia na dzień nie wyciągniesz chociażby 800 dla osoby, żeby pojechać na upragniony urlop nad morzem, czy już nie wspominając za granicą. Sama miałam z tym problem, ale kiedy przeanalizowałam ile pieniędzy wydaję na zupełnie zbędne rzeczy, zrozumiałam swój błąd. Warto zrobić nie tylko wykaz płatności, ale przede wszystkim rachunek sumienia. 

  Postanowienia noworoczne, nie należą do tych sensownych i realnych. Czekając na 'następny poniedziałek', czy 'kolejny rok', przelatuje nam całe życie. Oczekujemy na cud, który sprawi, że spełnią się wszystkie nasze prośby - same, bez wkładu naszej pracy. Czasem warto wypisać wszystkie 'za' i 'przeciw'. Według mnie, postanowienia noworoczne to rzucanie słów na wiatr. Brak konkretnych działań jest przyczyną wielu niepowodzeń. Osobiście nie mam żadnych postanowień, tylko po prostu pracuję nad tym, co chce zmienić.






  Kilka słów o stylizacji: Flausz od zawsze kojarzył mi się z idealnym materiałem na płaszcz. Myliłam się - spódnica też może być z tego fantastyczna. Ciepła, nie za krótka, spełnia rolę koca! Do tego klasyczne szpilki, koszula w groszki i przecudowna kawa w Calimero. Jeśli ktoś poszukuje przytulnego miejsca na spotkanie w Kielcach, to serdecznie mogę polecić: ul Solna 4.











SKIRT - Mosquito (link) / BLOUSE - Mohito / SHOES - DeeZee / BAG - Stradivarius

6 komentarzy: