poniedziałek, 27 października 2014

AUTUMN IS GOLDEN

  Dzisiaj wrzucam dużą ilość zdjęć, zrobionych w pięknym miejscu. Idealny przykład polskiej, złotej jesieni. Teraz niestety pogoda z pewnością nie dopisuje. Chciałabym powiedzieć, że cieszę się, że jesteście. Dziękuję za każde miłe słowo, każdą konstruktywną uwagę, za każdego z Was. To wszystko co się dzieje, związanego z blogiem, to jakiś kosmos! Naprawdę, chce się żyć, pomimo wszystko. Każdy człowiek wniósł coś w moje życie, albo chociaż dał nauczkę, że najlepiej wychodzi się na ograniczonym zaufaniu.
  Co mam na sobie: Sukienka z wyraźnie zaznaczonym biustem, pasuje do rajstop i nawet na lato ujdzie. Jedne z moich ulubionych botków plus nowy nabytek. Pomyślnego tygodnia!

















DRESS - Cocktail ShockSWEATER - Pull&Bear
BAG - Mohito
NECKLACE - Stradivarius
SHOES - DeeZee

czwartek, 23 października 2014

ORANGE JACKET

 Strój na co dzień ma być wygodny, elegancki i przede wszystkim schludny. Dużo sieciówek proponuje nam mocny pomarańcz. Połączenie tego koloru z czernią daje ciekawy efekt. Dodatki - płaskie brązowo/bordowe botki i mój nowy, ulubiony nabytek - plecako-torebka z eko skóry.

Foto: Marcin Białek (link)













JACKET - Mohito
PANTS - Zara
BLOUSE - Mohito
BAG - Mohito
SHOES - Pull&Bear

środa, 22 października 2014

FASHION MAKE UP AWARDS 2014

  Naprawdę warto próbować własnych sił, potem inni będą żałować, że tego nie zrobili. Możecie zobaczyć efekty pracy kilku osób, które dołożyły się do tego, aby wziąć udział w międzynarodowym konkursie Fashion Make Up Awards.
  Sesja odbyła się w Lublinie. Poprzez złe warunki pogodowe musiałyśmy zmienić miejsce robienia zdjęć, aż w końcu wylądowałyśmy na stadionie Arena Lublin. Byłyśmy przed samym otwarciem :D Poznałam wiele fantastycznych osób, którym dziękuję za poświęcony czas i chęci współpracy ze mną! Szczególne podziękowania kieruję do Magdy Pyzik, która wybrała mnie do tego konkursu.Zdjęcia zostały wykonane miesiąc temu, ale dopiero teraz możemy je publikować. A Wy Kochani również możecie mi pomóc wysyłąjąc SMSa pod numer 7168 o treści: FMA2014.05. Koszt to jedyne 1,23zł. Oczywiście nikogo nie zmuszam. Chodziło o to by zdjęcia przedstawiały niecodzienny makijaż, a reszta nie powinna pasować do siebie kompletnie.
   W skład jury wchodzą m. in.: Blogerka Jessica Mercedes, Ilona Felicjańska i wiele innych ważnych osób w mediach.
31 października odbędzie się gala FMA w Warszawie.

Makijaż: Magdalena Pyzik - Make (ME) Up
Włosy: Mateusz Mateo Dobraczyński
Zdjęcia: Magdalena Wójcik PhotoSense







poniedziałek, 20 października 2014

AUTUMN | I RECOMMEND

 Dzisiaj prezentuję post, w którym chcę podzielić się sprawdzonymi produktami do wykonania jesiennego makijażu oraz propozycję zapachu. Priorytetem dla mnie jest ujednolicona cera oraz dobranie odpowiedniego odcienia podkładu. Zdecydowanieolę akcentować oczy niż usta. Rzęsy - obowiązkowo wydłużone i rozdzielone. Większą uwagę zwracam na skład danego produktu, a nie na jego cenę. Drogie, wcale nie oznacza najlepsze, a tani produkt nie zawsze musi być złej jakości. Poza tym wolę odmówić sobie innych przyjemności niż oszczędzać na potrzebach skóry.


1. Cienie do powiek
 Najlepiej w postaci paletki. Wówczas mogę swobodnie komponować odcienie, dlatego też najczęściej kupuję w Inglocie. Kasetka posiada lusterko oraz miejsce na 5 odcieni. Dzięki magnetycznym przyczepom możesz wymieniać je w dowolnym momencie oraz przeróżnej kombinacji. 





W tym miesiącu wybrałam dwa odcienie z rozświetlającymi drobinkami (463, 465) oraz trzy matowe (342, 360, 500). Cienie idealnie modelują oko, nadają wyrazistości. Jestem bardzo zadowolona z ich trwałości. Nie zbierają się w zagięciach powiek, wystarczy niewielka ilość kosmetyku, by wykonać makijaż. 
Cena: paletka 10 zł + (5 x 10 zł) = 60 zł


2. Podkład
 Latem zaopatruję się w apteczny podkład matujący Iwostin, ale w okresie zimowym dbam o zabezpieczenie skóry przed spadkiem temperatury. Wybieram więc Revlon Colorstay (odc. 220). Fantastycznie pasujący odcień do mojej karnacji. Bardzo dobrze kryje niedoskonałości i matuje skórę. Obecnie testuję Skin Luminizer od Max Factor (odc. 75). Jest to podkład rozświetlający, który ukrywa oznaki zmęczenia i nawilża skórę. Gama kolorystyczna jest bardzo jasna. Faktycznie - cera staje się rozświetlona i wygląda bardzo świeżo. Bardziej rzetelną opinię wydam po dłuższym czasie stosowania. 


Cena: Revlon ok 60 zł, często można go zdobyć w niższej cenie
          Max Factor Skin Luminizer, około 60 zł



3. Puder
 Od zawsze byłam wierna firmie Manhattan, jednak postanowiłam przetestować coś nowego. Z czystym sumieniem mogę polecić puder w kompakcie IsaDora Camouflage. Efekt jest naprawdę super. Używam go tylko rano do wykończenia make up' u, po czym nie muszę poprawiać niczego w ciągu dnia. Posiadam odcień nr 18. Dodatkowym plusem jest lusterko w opakowaniu.

Cena: około 75 zł.



4. Tusz do rzęs
    Tak jak już wcześniej wspominałam - moim priorytetem są podkręcone i rozdzielone rzęsy. Słabo mi się robi kiedy widzę posklejane trzy rzęsy. Wygląda to baaardzo niechlujnie, obraz 'nędzy i rozpaczy'. Moim faworytem jest Maybelline One by One. Jednak w tym miesiącu testowałam produkt L' Oreal - False Lash Wings. Jestem bardzo zadowolona, rzęsy pięknie się podkręcają i nie są sklejone. Jedyne do czego mogę się przyczepić - tusz bardzo szybko wysycha. Ogólnie wrażenie dobre, polecam.


Cena: około 50 zł


 5. Szminki
W zależności od nastroju podkreślam swoje usta. Obracam się w jasnych, naturalnych odcieniach, albo jaskrawych różach. Kiedyś nie zwracałam uwagi na to z jakiej firmy pochodzi szminka. Dzisiaj wiem, że raz zainwestowane pieniądze to kosmetyk dający super efekt - bez poprawiania, rozmazywania i rolowania się. Ostatnio wypróbowałam szminkę Bourjois ROUGE EDITION Velvet - jest fantastyczna, a po zakupie od razu zdam recenzję. Najpierw o tym co mam. Szminek, pomadek mam bardzo dużo, ale wybrałam te najlepsze. Maybelline - pomadki w przystępnej cenie, dostępne w każdej drogerii. Posiadają bogatą paletę kolorów, każdy coś dla siebie znajdzie. Moje to Color Whisper (odc. 120) oraz Color Sensational (odc. 900 - o tą pytacie najczęściej ;-)). Ostatnia z ulubionych Dior Rouge (odc. 169). świetny naturalny odcień, idealna do codziennego make up' u. Bardzo długo trzyma się na ustach i w porównaniu z Maybelline - nie zwija się oraz nie pozostaje w załamaniach ust.

Cena:
Maybelline - od 25 do 30 zł
Dior - około 140 zł


6. Zapach
To już trzeci flakonik tych perfum. Jimmy Choo w wersji 'night' kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia, bo to właśnie wtedy poznałam ten zapach. Nuta gruszki, pomarańczy, indonezyjskiej paczuli oraz orchidei. Obecnie to moja ulubiona woda perfumowana, bardzo intensywna i elegancka. Polecam każdemu, kto lubi wyraziste zapachy.Dostępne flakoniki: 40ml, 60 ml, 100ml.

Na koniec dodam, że to pierwszy przegląd mojej jesiennej kosmetyczki. Niedługo pojawią się produkty do pielęgnacji skóry oraz inne produkty do makijażu. Chętnie posłucham Waszych opinii. Miłego dnia Wszystkim!

czwartek, 16 października 2014

DIETARY HABITS | NEW PATENT

  W związku z wieloma wiadomościami, które otrzymałam od Was, postanowiłam napisać kilka słów na temat zmiany złych nawyków żywieniowych. Nie zaprzeczam - wielokrotnie chciałam przejść na dietę doktora Dukana. Zazwyczaj kończyło się na tym, że wcinałam to, co było niedozwolone. Poza tym, mam już wiele 'cyrków' za sobą, ale zazwyczaj kończyło się to krótkotrwałym efektem, a niekiedy zaszkodziłam sobie niedoborem witamin i efekt końcowy był tragiczny - włosy wypadały garściami, już nie wspominając o podkrążonych oczach itp. Pewnego dnia, dzięki konfrontacji z koleżanką zrozumiałam, że drastyczna dieta nie zawsze jest skuteczna. Skupiłam się na wyeliminowaniu tych rzeczy z jadłospisu, które sprawiają, że waga mojego ciała jest ciągle taka sama lub coraz większa.

Zdjęcia - najlepszy Marcin Białek


  Tak, bardzo lubię skrzydełka z kurczaka, kubełki, przeróżne dania serwowane w restauracjach, ale zrozumiałam, że 'śmieciowe jedzenie' nie tylko niekorzystnie wpływa na moją wagę, ale przede wszystkim jest niezdrowe. Nie odmawiam sobie cukru/słodzika do kawy, do herbaty natomiast nie dodaję w ogóle. Na początku gorzka czarna, nie smakowała mi za bardzo - teraz nie widzę żadnych przeszkód.
  Jeżeli chodzi o lekki podwieczorek, czy deser, dobrą opcją jest jogurt naturalny, do którego dodaję kiwi, nektarynkę i banana, oczywiście drobno pokrojone. Odstawiłam również napoje gazowane i teraz bardzo, ale to bardzo sporadycznie piję coś 'kolorowego'. Zamieniłam chleb zwykły na chrupki. Zrezygnowałam też z makaronu, ale od czasu do czasu - można sobie pozwolić.
 Reasumując - zwróć uwagę na to co jesz i pijesz. Zacznij najpierw właśnie od tego. Nie warto szukać specjalnych diet w internecie. Radzę, aby takie coś skonsultować z lekarzem lub trenerem personalnym, w zależności od tego, czy masz jakieś problemy zdrowotne.
  Sport - przyznam szczerze, że naprawdę zaczęłam ćwiczyć. Na początku próbowałam z Ewą Chodakowską, ale ze względu na moje problemy z kręgosłupem - musiałam ograniczyć ilość treningów proponowanych przez tą panią. Połączyłam 3 zestawy ćwiczeń z Mel B, każdy po 10 minut + dodatkowo 'Booty Shaking Waist Workout' z Tiffany Rothe. Przykładowo dzisiaj robię:
- Mel B ABS
- Mel B nogi
- Mel B pośladki
- Tiffany Rothe (wszystkie wymienione treningi trwają po 10 minut)
 Wykonuję je w zależności od tego ile mam czasu, ale staram się co najmniej 3 razy w tygodniu. Wszystkie trenerki to bardzo motywujące osoby i muszę przyznać - kocham poczucie humoru Mel B.
   Tak naprawdę motywacja zaczyna się w środku, w nas samych. Beznadziejne jest mówienie, że zacznę od jutra, albo najpopularniejsze 'od poniedziałku'. Nie robimy tego dla kogoś, tylko dla siebie. Warto chwalić się efektami, wtedy zobaczysz reakcję innych, a przede wszystkim swoją i wytrwale będziesz dążyć do celu!
  Na bieżąco będę wstawiać sprawdzone przepisy, własne propozycje. Czekam również na Wasze opinie, metamorfozy, zdjęcia 'przed i po'. Dziękuję Wam, za przemiłe opinie i wiadomości. Bardzo mnie to motywuje, czekam na kolejne maile.









TUNIC/ BAG/ SCARF - ByPOLALA (link)
PANTS - Bershka
SHOES - Nike