Od dłuższego czasu zastanawiałam się na dekatyzowaną sukienką. Materiał imitujący wytartą i spraną tkaninę robi latem furrorę. Jak się okazuje - może cieszyć się swoim zainteresowaniem również zimą. Zdecydowałam się na bawełnianą sukienkę Peperuna. W mniej chłodne dni wybieram krótką imitację kożuszka. Nie obędzie się również bez dodatków LAVAii. Dodam jeszcze, że sukieneczka była sporo skracana i zwężana - takie problemy mają właśnie niscy ludzie.
DRESS - Peperuma (link)
JACKET - Orsay
SHOES - DeeZee
BAG/HAT/JEWELLERY - LAVAii
Wow, wielki plus za sukienke i kożuszek! Jesteś śliczna:)
OdpowiedzUsuńładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne buciki <3
OdpowiedzUsuń